Na zewnątrz mróz, ale prace ciągle trwają. W parowozowni dobiega końca renowacja parowozu Orenstein und Koppel z 1920 r. Po pomalowaniu i wyschnięciu parowóz zostanie wystawiony na zewnątrz. Na wiosnę wróci na ekspozycyjny tor nr 3, tam gdzie stał dotychczas. Tym razem towarzystwa będzie mu dotrzymywał odnowiony tender z Cukrowni Dobre, którego renowację w dużej części przeprowadzili Łukasz i Maciej Kołczyk.

Dziś odebraliśmy w Rogowie transport pierwszej partii stali która posłuży do wykonania płyt przejazdowych na skrzyżowaniach toru kolejki z drogami w Boguszycach i Poradach Górnych. Projekt realizujemy we współpracy z Powiatem Rawskim.

Ponadto zakończyliśmy naprawę drezyny motorowej Wmc009. Prace polegały na wymianie rozrusznika i rekonstrukcji sprzęgu od strony silnika.

Choć na zewnątrz śnieg i mróz, to w zaciszu hali praca wre. Między innymi trwa rekonstrukcja kozłów do rogatek.

Ponadto na halę zawędrował parowóz O&K z 1920 r. celem dokończenia prac renowacyjnych. Niestety jest to tylko kolejne zabezpieczenie przed korozją. Na uruchomienie trzeba będzie jeszcze długo poczekać.

W związku z nadejściem zimy dzisiaj dokonaliśmy przestawiania naszych eksponatów na stacji. Tymczasem prace remontowe przy wagonie 1Aw dobiegają końca, zarówno w jego wnętrzu jak i z zewnątrz.

Piątek i sobota upłynęła pracowicie głównie nad „dopieszczeniem” remontowanego wagonu 1Aw. Nie oznacza to bynajmniej, że zapominamy o innych frontach robót… np. w naszej najmniejszej lokomotywce wymieniliśmy nieprzeźroczysty plastikowy zbiornik osadnika na wersję przeźroczystą.

Dzięki temu łatwiej będzie kontrolować czystość paliwa, przez co mamy nadzieję zapewnić lepszą obsługę silnika.

W dziale „galeria” małe przypomnienie ubiegłego sezonu. Prezentujemy kilka zdjęć jednego z uczestników imprezy „Ogórkiem do Rogowa” z 12 września 2010 – Michała Malicha. Pozostałych uczestników także zachęcamy do przesyłania nam zdjęć z tego wydarzenia. Z przyjemnością opublikujemy je w naszej galerii.

Dzięki licznym wolontariuszom w długi weekend trwały prace remontowe przy taborze – poniżej na zdjęciu przetoki naszej najmniejszej lokomotywy w stanie nieco rozmontowanym. Zapału nie braknie także tym najmłodszym:

Uruchomiona została też instalacja oświetleniowa w remontowanym 1Aw. Lampy można zapalać w oryginalnym układzie (1/1 lub 1/2).

Konsekwentnie kontynuujemy różne prowadzone w Rogowie prace. W remontowanym wagonie 1Aw zdecydowaliśmy się odtworzyć wąskie okna w przedsionkach. W związku z tym analogiczne okna trzeba było zrekonstruować także w zabudowanych wewnątrz wagonu osłonach drzwi suwanych.

Ponadto pracowaliśmy nad uzupełnieniem zapasu tablic kierunkowych i kaset na rozkłady stacyjne.

W minioną niedzielę prace skupiły się na stacji w Rogowie. Odkopywaliśmy tor nr 3 na którym stoi ekspozycja ze składem towarowym z parowozem O&K. Tor po odkopaniu zostanie zabalastowany tłuczniem. Ponadto zakończyliśmy montaż obróbek blacharskich na zwieńczeniu ścian szczytowych Magazynu No. 1. Zamontowane wykończenia zmniejszą wchłanianie wilgoci z wód opadowych przez mury zabytkowego obiektu. Pozwoli to utrzymać lepsze warunki ekspozycyjne w sali wystawowej i kasie biletowej. Kształt blach został dokładnie dopasowany do zarysu zwieńczenia muru (w tym do charakterystycznych zaokrągleń na końcach) tak by nie zmieniał jego wyglądu.

Materiały do obróbek blacharskich sfinansowano ze środków pochodzących z 1% dla FPKW. Dziękujemy!

Prace wykonali wolontariusze FPKW.

Zgodnie z planem w sobotę odbyło się spotkanie wolontariuszy i Gości wraz z pokazem slajdów wąskotorowych. Mimo napiętego planu udało się zrobić kilka zdjęć. Sprzęt audiowizualny naszykowany na pokaz (dzięki Kajetan!).

Pokaz slajdów objął:

prace rogowskie za ostatnie 9 lat ;)
zdjęcia z wyjazdu studyjnego do Niemiec,
historyczne zdjęcia z kolei cukrowniczych Mazowsza „In memoriam Tomasza Wacha”,
zdjęcia wąskotorowe z Norwegii i z Pionek oraz Myszynieckiej KD.


Dopiero spadająca temperatura około 20.00 wygoniła nas z Magazynu No. 1. Wszystkim uczestnikom (zwłaszcza tym z daleka) dziękujemy za przybycie!

Na stacji w Rogowie jesień. Po ostatnim pociągu rozkładowym w tym sezonie prace skupiają się przede wszystkim na porządkach wewnątrz budynków i na terenie stacji. Nasz nowy i zarazem najmłodszy wolontariusz Janek zajmował się przygotowaniem płyt które zasłonią okna na czas przyszłotygodniowego slajdowiska.

W między czasie do Rogowa dotarły farby od Gosi i Wiktora – naszych wolontariuszy z Krakowa. Na swoim ślubie zamiast kwiatów zażyczyli sobie farby, które przekazali kolejce. Dziękujemy i jeszcze raz życzymy wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!

W minioną niedzielę po raz ostatni w tym roku wyruszyły pociągi ogólnodostępne do Jeżowa i Głuchowa.Podczas zwiedzania stacji największą atrakcją zawsze jest czynna drezyna ręczna. Niezależnie od wieku :) Wielu turystów zajrzało też do naszej izby muzealnej – Magazyn No. 1, który wyjątkowo dobrze prezentuje się z czerwieniącym się jesiennie winobluszczem.

Jak zwykle trwały też prace. Agnieszka, Adam i Konrad przygotowali i zamocowali nowe obróbki blacharskie na pierwszą ścianę szczytową budynku muzealno-kasowego (z Magazynem No. 1). Mimo że właścicielem budynku wciąż jest PKP staramy się w miarę posiadanych środków konserwować obiekty na własny koszt. Zakończona została również renowacja parapetu w okienku kasowym. Prace zapobiegły wypadnięciu cegieł ze zmurszałej zaprawy wapiennej.

Ponadto trwały kierowane przez Jacka prace przy naszej najmniejszej lokomotywie Wls40, która ma już prawie całkowicie skompletowany, zregenerowany układ paliwowy.

Zakończyła się wystawa w Muzeum Ziemi Rawskiej poświęcona naszej kolei, dlatego nasze eksponaty powróciły dziś do Rogowa.

Do Rogowa przybyła także nowa oś do drezyny Wmc (koronowskiej), co umożliwi rozpoczęcie remontu drugiej naszej drezyny tego typu. Gwoli jasności – stara nadal jest sprawna, ale nie możemy wyłączyć jej z użytku na większą naprawę (która jej się już należy) nie mając nic w zamian.

Ponadto kontynuowaliśmy naprawę naszej najmniejszej lokomotywy Wls40 – szczególne podziękowania dla Piotra :) Kontynuowaliśmy także renowację 2-osiowego tendra z Cukrowni Dobre. Jak widać, konieczny będzie podobny zabieg także wobec spiętego obecnie z nim parowozu O&K. Wszystkich chętnych do pomocy przy nim serdecznie zapraszamy!

W miniony weekend dużo się działo. Gościliśmy grupę motocyklistów z Łodzi :) Naprawiliśmy przed zimą zwieńczenie ścian szczytowych budynku muzealno-kasowego (z Magazynem No. 1.). Ponadto miał miejsce kolejny etap porządkowania naszych rozlicznych pomieszczeń.

Wagon 1Aw Bxhpi-1698 ma już nieomal kompletną instalację elektryczną.

Przygotowując się do kolejnej edycji „Pociągu do Zabytków” dokonaliśmy kontroli szlaku, podczas której zostały spryskane młode krzaki próbujące odrastać wzdłuż naszej trasy. Następnego dnia wyruszył na szlak ostatni już w tym roku „Pociąg do Zabytków”.

Ponadto trwały prace w Rogowie – kontynuowana jest renowacja starego 2-osiowego tendra z Cukrowni „Dobre” . Tym razem prace przy tendrze prowadziła Marzena z Bartkiem. Poza tym Tomek z Bartkiem pracowali przy oczyszczaniu toru pod dwuosiowy parowóz Orenstein & Koppel i remontowany tender.

W 1Aw nr 1698 prace posuwają się na przód. Grzesiek kończy montaż nowej instalacji elektrycznej. Michał czyści i prostuje stare oprawy lamp które po odmalowaniu wrócą na swoje miejsce.

Niestety winda rogatek mechanicznych którą dostaliśmy w prezencie od Elewatora nie miała korby z przeciwwagą. Oryginał był odlewany z żeliwa, ale ponieważ nie dysponowaliśmy żadnym oryginałem nie dało się odlać kopii, dlatego nowa korba została zrobiona z… plasterków :) Wycięte laserem plasterki stalowej blachy po zespawaniu i żmudnym szlifowaniu stały się gotową przeciwwagą.

W tak zwanym „międzyczasie” Janusz oczyścił kołka pędniowe przez które biegną linki napędzające mechanizm opuszczania szlabanów.

24 lipca pojechał kolejny Pociąg do Zabytków. Turyści w Rawie w środku lata? Na pewno przyjechała kolejka! :)

Muzeum Ziemi Rawskiej przeżyło małe oblężenie. By wszyscy mogli obejrzeć ekspozycje musieliśmy podzielić zwiedzających na dwie grupy.

Po odwiedzeniu rawskiego zamku, kościołów w Boguszycach i Głuchowie pasażerowie uczestniczyli w tradycyjnym już ognisku na dawnym placu ładunkowym stacji w Jeżowie.

W tak zwanym „międzyczasie” Jacek pracował przy naszej najmniejszej lokomotywie Wls40-940, a Kajetan uskuteczniał porządki w parowozowni. Prace przy lokomotywce kontynuował Piotrek – Ptr. Udało mu się zdemontować boczne pomosty, oczyścić górną płaszczyznę ostoi i połowę przedniej ściany budki maszynisty.

Poza tym Adam dłubał przy starych mechanicznych rogatkach, które otrzymaliśmy w prezencie od rogowskiego Elewatora. Końca prac nie widać :)

Tym razem szpachlowane i szlifowane były pęknięcia żeliwnych elementów. Niestety większość odlewanych detali podczas wyciągania kozłów rogatkowych z ziemi uległo pęknięciu i nie nadaje się do ponownego montażu. Popękane żeliwne elementy zostały punktowo pospawane a pozostałe odcinki pęknięć zaszpachlowane i wyszlifowane. Tak przygotowane detale posłużą jako modele do odlania nowych części.

Przy współpracy z Wydziałem Komunikacji, Dróg i Transportu Powiatu Rawskiego wykonaliśmy wymianę nawierzchni na przejazdach w Annosławiu (skrzyżowania z drogami powiatowymi w sąsiedztwie przystanku kolejki).

Prace obejmowały demontaż starej nawierzchni drewnianej, oczyszczenie podkładów, przytwierdzeń i przestrzeni między podkładami oraz montaż nowych płyt żelbetowych. Ogółem na obu przejazdach zainstalowano 6 płyt o łącznej długości 19 mb. Prace montażowe na miejscu trwały 6 godzin. Płyty zostały wykonane w warsztatach kolejki w Rogowie w ubiegłym roku. Nowa nawierzchnia została wykonana z materiałów sfinansowanych przez Starostwo Rawskie.

Dziękujemy pracownikom Powiatu za miłą i sprawną współpracę.

Mimo panujących upałów prowadzimy prace remontowe przy wagonie 1Aw (Bxhpi 1698) oraz przy lokomotywie Wls40. Dzięki wpłatom 1% zrealizowaliśmy remont głowicy silnika, która obecnie jest montowana. Cała konstrukcja jest starannie czyszczona.

Dziś odebraliśmy głowice od naszej najmniejszej lokomotywki Wls40-940 z Usługowego Zakładu Mechaniki Pojazdowej p. Jacka Kozierańskiego, w którym dokonano regeneracji gniazd zaworowych, szlifowania i docierania zaworów. Efekt widoczny na zdjęciu:

To pierwsza wystawa dotycząca naszej kolejki. Dziękujemy gościom za liczne przybycie na jej otwarcie oraz Muzeum za ugoszczenie naszych eksponatów! Kilka ‚obrazków z wystawy':

Chcielibyśmy podziękować Adamowi Wawrzyniakowi za przygotowanie wystawy i eksponatów!

Dobra pogoda sprzyja przejazdom kolejką – zielonym pociągiem wśród zieleni :)

Dla grupy hobbystów z Łodzi został uruchomiony pociąg specjalny, w którego składzie znalazł się także odrestaurowany przez nich wagon kryty z 1960 r. Poniżej kilka zdjęć.

Przede wszystkim dziękujemy wszystkim dzięki którym cały szlak do Białej Rawskiej jest przejezdny (darczyńcy i wolontariusze z całej Polski, Koleje Mazowieckie, Powiat Rawski, Miasto Rawa)!

W sobotę i niedzielę z okazji festynu „Dni Rawy” między Rawą a Białą Rawską kursowały trzy pary pociągów dla osób indywidualnych. Poniżej skład kursujący w sobotę: lokomotywa Lxd2-265, 3 wagony rumuńskie, 3 wagony letniaki, wagon pocztowy i drezyna z dwoma drezynami ręcznymi na pace. Nad całością czuwała liczna grupa wolontariuszy oraz wolontariuszek.

Kolejny pracowity weekend na kolejce – trwała naprawa silnika (a konkretnie głowic) naszej najmniejszej lokomotywy spalinowej Wls40

Nasza ekspozycja w Magazynie No.1 wzbogaciła się o cenny eksponat – zegar przemysłowy firmy Siemens, który został już uruchomiony i zainstalowany. Zegar trafił do nas z likwidowanych Widzewskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego WI-MA S.A. w Łodzi (dawna Widzewska Manufaktura). Eksponat przez ostatnie ok. 70 lat pracował na przędzalni bawełny. W naszym muzeum znów ożył. Po oczyszczeniu i niezbędnej konserwacji został podłączony do naszej muzealnej sieci zegarowej i cały czas pokazuje aktualną godzinę!

Należy nadmienić że tego typu czasomierze były też dawniej bardzo popularne na dworcach kolejowych. Dziękujemy darczyńcom – Zarządowi WI-MA S.A. za jego nieodpłatne przekazanie.

Na naszym szlaku gościliśmy także kolegów drezyniarzy (www.drezyniarze.pl) – dziękujemy za kontrolę szlaku i zapraszamy ponownie w przyszłości :)

W tegorocznej edycji Warszawskiej Nocy Muzeów pierwszy raz wzięła udział nasza kolej. W ciągu sześciu wspólnie spędzonych godzin uczestnicy imprezy odwiedzili Muzeum Kolejnictwa, Parowozownię w Skierniewicach i stację Rogów Towarowy Wąskotorowy. W programie był także przejazd pociągiem wąskotorowym do Jeżowa, gdzie była zaplanowana przerwa na ognisko. Uczestnicy Kolejowej Nocy Muzeów oprowadzani byli po terenie parowozowni oraz urządzonej w Magazynie No.1 izbie muzealnej i kasie biletowej.

Po zwiedzaniu stacji wyruszyliśmy pociągiem tłocznym i rozświetlonym, jak za dawnych lat. W składzie oprócz starego wagonu 1Aw były trzy wagony rumuńskie i we wszystkich było w pełni sprawne oświetlenie!

Dzięki przekazanym przez spółkę Koleje Mazowieckie staroużytecznym materiałom torowym, mogliśmy przystąpić do przywracania przejezdności uszkodzonego niedawno przez złodziei złomu szlaku Rawa – Biała. Transport tego materiału torowego do Rogowa był możliwy wyłącznie dzięki pomocy firmy SAMEX.

Odbudowa torowiska została ukończona w sobotę 14 maja a jej przeprowadzenie było możliwe dzięki wsparciu Starostwa Powiatowego w Rawie Mazowieckiej, które pokryło koszty paliwa pociągów roboczych. Ponadto pomoc finansową otrzymaliśmy od sympatyków naszej kolei: p. Tomasza Ciemnoczułowksiego, p. Michała Chylaka i p. Andrzeja Karpińskiego.

Dzięki temu szlak naszej kolei jest znów przejezdny, co oznacza, że będą mogły wyruszyć nasze pociągi na „Dni Rawy”. Jednocześnie nasza kolej jest w tej chwili najdłuższą czynną linią wąskotorową w całej Polsce.

Wszystkim zaangażowanym w pomoc serdecznie dziękujemy!

Piękna pogoda zachęca do podróży kolejką.

Dzisiaj miała miejsce firmowa impreza integracyjna wraz z jazdą drezyną ręczną na czas:

Domek dróżnika przy skrzyżowaniu toru wąskiego z normalnym prowadzącym do Elewatora niestety ma niekompletne dachówki – prosimy osoby posiadające dachówki „karpiówki” oraz dekarzy o pomoc w uratowaniu tego ciekawego obiektu!

Majową kulminację prac zakończyliśmy świetlnymi manewrami. Poniższa fotografia ujawnia, że potrafimy rozświetlić 4 wagony i nie jest to nasze ostatnie słowo.

Pogoda nie zraziła turystów do przejazdu kolejką.

Tymczasem wstępnie uruchomiona została lokomotywa z c.Tuczno.

W okolicy Konopnicy (na odcinku Rawa – Biała) miała miejsce nowa kradzież śrub i podkładek pod szyny. Tym razem zniknęły mocowania 180 podkładów. Kradzież została zgłoszona Policji, zachowane śruby i podkładki w okolicy zostały oznaczone specjalną farbą oraz wyznaczono 2000 PLN nagrody za wskazanie sprawcy.

Niestety Fundacja nie ma pieniędzy na zakup śrub i podkładek, wobec braku wsparcia zewnętrznego prawdopodobnie nie odbędą się przejazdy na Dni Rawy. Jak widać na załączonym niżej zdjęciu miejsce kradzieży to obszar otoczony lasami.

W związku z kradzieżą pilnie poszukujemy śrub i podkładek trzyotworowych (typ P1S) do szyn S42!

Uczestnikom dzisiejszego przejazdu dla miłośników kolei dziękujemy za miłą atmosferę i sprawną współpracę na fotostopach! Poniżej kilka zdjęć z przejazdu

Początek sezonu już za kilka dni, a jeszcze wiele rzeczy trzeba przygotować. Zapadła więc decyzja, że zamiast jechać na Krzakobranie, ten dzień zostanie poświęcony na prace na stacji Rogów Towarowy Wąsk.Dzień prac torowych oznaczał dla Pawła, Michała i Tomka wymianę podrozjezdnicy oraz naprawę i regulację rozjazdu nr 5 oraz przegląd pozostałych zwrotnic. W tym samym czasie Janusz i Maciek splanowali teren między rozjazdami likwidując jedną ze zbędnych „górek” usypaną jeszcze za czasów PKP.

Agnieszka, Olga oraz Adam poświęcili się za to pracom porządkowym oraz malowaniu.

Krzakobranie w pełni – drezyna wjeżdża do lasu, Adam wchodzi z piłą na drzewo ;) Z krzakami walczą też drezyniarze.pl.

Serdeczne podziękowanie za udział w pracach dla Andrzeja, Janusza, Maćka, obu Michałów, Pawła (pierwsza praca wolontaryjna), Tomka, oraz Jacka i jego drezyniarzy :)

Dziękujemy też Agnieszce, Konradowi i Pawłowi za bieżące przeglądy i nasmarowanie zwrotnic na stacji Rawa Maz.

Kolejne Krzakobranie już w maju!

Korzystając z pogody rozpoczęliśmy malowanie naprawionych w ubiegłym tygodniu dwóch wagonów rumuńskich Bxhpi. Wagony są malowane w standardowe fabryczne kremowo-czerwone barwy z lat 80-tych ubiegłego wieku.

W tym samym czasie Agnieszka malowała tablice stacyjne do:
Rawy Maz.
Annosławia
Pągowa
Białej Rawskiej Wąsk.

Na wszystkich nowych tablicach stacyjnych wykorzystujemy zrekonstruowaną na podstawie historycznej fotografii czcionkę „Kolej Rogowska”.

Po sprawdzeniu stopnia zabrudzenia zbiorników paliwa, zdecydowaliśmy, że pierwsze próbne uruchomienie silnika wykonamy na „obcym baku”.

Specjalnie przerobiony kanister pozwolił na uruchomienie silnika i sprawdzenie poprawności jego pracy. Przy okazji ujawnione zostały usterki układu pneumatycznego oraz skrzyni biegów.

Próbne uruchomienie było efektem pracy zespołowej, dlatego gorąco dziękujemy: Adamowi, Józkowi, Stanisławowi (obsługa agregatu rozruchowego i wyszukiwanie usterek), Jackowi (projekt i wykonanie kanistra, przegląd silnika) oraz p. Wiesławowi (za nadzór merytoryczny i fachowe porady).

Rozpoczęliśmy przegląd naszej nowej lokomotywy pozyskanej z cukrowni Tuczno dzięki wpłatom 1%. Wstępna diagnoza jest pomyślna – oprócz rury piasecznicy i kilku drobnych detali w kabinie maszynisty lokomotywa jest kompletna. Wnętrza przedziałów maszynowych zostały starannie umyte z warstwy brudu i suchych liści. Wał korbowy silnika kręci się płynnie, co potwierdziły też próby kręcenia nim rozrusznikiem – ciśnienie oleju silnikowego momentalnie osiągnęło ciśnienie robocze. Zatem następnym razem czas na poważne próby już z paliwem.

Równolegle trwają prace przy wagonie osobowym 1Aw nr 1698. Demontaż starych okien w celu ich uruchomienia niestety ujawnił oprócz kompletnie wygniłych belek drewnianych wiele ognisk rdzy i całkowicie skorodowane poszycie pudła w narożnikach okien. Ich naprawa wymaga pracochłonnej rekonstrukcji przetłoczenia blachy.

Fidzio dokonał rzeczy wydawać by się mogło niemożliwej i rozświetlił wnętrze 1Aw po ok. 30 latach przerwy. Gratulacje i podziękowania :) Na razie trudno jeszcze stwierdzić, czy stan instalacji elektrycznej pozwoli na jej użytkowanie w normalnym ruchu.

Podczas minionego weekendu odbyła się kolejna akcja Krzakobrania 09/10. Wycinka krzaków rosnących od dziesięcioleci w pasie naszej linii kolejowej nabiera tempa.



Tym razem skupiliśmy się na odcinku między stacjami Głuchów – Rawa Maz. Ku naszemu zdziwieniu frekwencja przekroczyła najśmielsze oczekiwania. W sobotę, tylko na szlaku, pracowało aż 10 osób! W niedzielę ekipa była nieco osłabiona – 6 osób, ale równie zmotywowana i pracowita. W efekcie udało się całkowicie oczyścić odcinek do samej stacji w Rawie.

Prace nad wycinką krzaków między Rogowem a Rawą trwały prawie 7 lat! Końcowy fragment linii Annosław – Biała Rawska został oczyszczony w ubiegłym roku. Na dzień dzisiejszy do oczyszczenia pozostał ok. 14 kilometrowy odcinek Rawa Maz. – Annosław (28% całej trasy) wraz z jednym z najgorzej zarośniętych fragmentów w okolicach Konopnicy i Kalenia. Mamy nadzieję że dzięki wsparciu kolejnych ochotników uda się do końca oczyścić całą linię kolejki. Oto porównanie stanu zarośnięcia szlaku w styczniu ubiegłego roku i dzisiaj:

Poniżej prezentujemy film zrealizowany przez jednego z uczestników:

autor: Piotr A.

Pogoda była na tyle ciepła że część ekipy zdecydowała się na podróż na „pace”. Niechciane dzikie krzaki zazwyczaj przerastają wycinających. Ale tylko wzrostem :) Niektóre bywają niezwykle gęste i pokręcone. W takim przypadku najważniejsze jest dokładne wycięcie każdej gałązki i pomalowanie wszystkiego roztworem herbicydu. Pięknie wygląda szlak po porządnej wycince. Cały pas terenu kolejowego jest oczyszczony. Zostają tylko duże drzewa nieniszczące malatury jeżdżących tu eksponatów i nieograniczające widoczności. Mamy już 35 km tak oczyszczonego szlaku!

Wszystkim zaangażowanym w prace przy ostatniej wycince:

Agnieszce D.
Oldze K.
Piotrowi A.
Marcinowi C.
Konradowi D.
Tomkowi G.
Łukaszowi K.
Tomkowi K.
Michałowi M.
Marcinowi O.


Pragniemy gorąco podziękować!

Powoli część po części regenerujemy podzespoły do remontowanej lokomotywy Lyd1-211. Nareszcie zaczęły pojawiać się pierwsze efekty. Jak widać na załączonym zdjęciu, w pełni zregenerowane części od chłodnicy oleju już są gotowe do montażu. Oczywiście, montujemy na nowych uszczelkach od firmy:

MASCORT

Czyli nasze 5 minut na antenie TVP.

Pomyślnie udało się przeprowadzić transport lokomotywy zakupionej za ubiegłoroczne wpłaty 1% podatku dla Fundacji jako Organizacji Pożytku Publicznego. Lokomotywa spalinowa Wls150-5, która została zakupiona z Cukrowni „Tuczno”, wydaje się kompletna a tuż przed zamknięciem tamtejszej kolei cukrowniczej przeszła naprawę główną. Jeśli tylko będzie to możliwe zostanie ona uruchomiona i będzie można ujrzeć ją podczas pracy na naszym szlaku już w najbliższym sezonie. W trakcie prac renowacyjnych zostanie jej przywrócone oryginalne, historyczne malowanie, typowe dla kolei przemysłowych.

Serdeczne podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w organizację i realizację transportu oraz wszystkich, którzy przekazując nam 1% swojego podatku umożliwili nam zakup i transport tej lokomotywy. Ponadto dziękujemy firmie „Remsod” z Inowrocławia za pomoc w załadunku.

Dzisiaj zostało przeprowadzone próbne piaskowanie wybranych fragmentów naszych eksponatów celem określenia czasochłonności i wyceny tej operacji. Niewątpliwie uwagę przykuwa „kosmiczny” skafander do piaskowania

W dziale Rozkład Jazdy opublikowaliśmy Tabelaryczny Rozkład Jazdy na 2010 rok (plik do ściągnięcia po kliknięciu w obrazek na dole strony).

W miniony weekend pracowaliśmy już od piątku. Duża frekwencja spowodowana feriami zimowymi sprawiła że w hali aż wrzało. Mimo zimowych problemów finansowych spowodowanych kosztami ogrzewania, wykorzystując głównie wcześniej zakupione materiały, staramy się by prace postępowały na przód.

Agnieszka wraz z Konradem zajmowali się budową nowego wagonu, który po odeskowaniu i pomalowaniu będzie pełnił dość nietypową funkcję. Jak widać kobietom spawanie nie straszne :)

Kolega Paweł ps. „Ogoniasty”, jako zapalony torowiec poświęcił się jednej z ulubionych prac – remontowi zwrotnika.

A w najciemniejszym zakamarku parowozowni, w ciszy i skupieniu Adam zajmował się remontem wskaźników (na wystawę w muzeum) i malowaniu nowych tablic stacyjnych do Rawy Maz., Annosławia, Pągowa i Białej Rawskiej Wąsk. Poprzednie zostały zniszczone lub skradzione pod koniec urzędowania PKP.

Gorąco dziękujemy wszystkim za udział w pracach!

Podczas czyszczenia kabiny od Lydki ujawniono kilka popękanych spawów. Decyzja prosta – pospawać. Ale jak pospawać aby kabina później pasowała do ostoi? Najlepiej ją do ostoi przykręcić na czas spawania. Dlatego właśnie kabina roboczo wylądowała na ostoi.

Skoro kabina na ostoi a korby na podłodze to celem rozszerzenia frontu robót konieczne było uzyskanie lepszego dostępu do podwozia. W tym celu usunęliśmy technologiczne zestawy kołowe i ustawiliśmy ostoję lokomotywy na klatkach z podkładów.

W tak zwanym „międzyczasie” Tomek wzorowo oczyścił rurki instalacji pneumatycznej (gwizdawka, piasecznica, hamulec) z kabiny maszynisty.

Korba od Lydki to element ciężki i nieporęczny, ale zdjąć trzeba. Dzięki temu uzyskaliśmy dostęp do pierścienia, pod którym znajduje się uszczelnienie zakwalifikowane do wymiany.

Mroźna pogoda wymusza ciągłe grzanie w Parowozowni. Również zaplecze socjalne dla wolontariuszy musi być przynajmniej lekko ciepłe… więc grzejemy. Na soboty i niedziele ustalamy grafik i grzejemy codziennie.

Niestety osiągana temperatura nie zachęca do bardzo wytężonej pracy, więc czasem w ramach odpoczynku pracujemy głową. Wypracowujemy różne koncepcje, doskonalimy pomysły… i prowadzimy różnego rodzaju dochodzenia. Dziś dokładnie przyjrzeliśmy się oświetleniu w taborze.

Dzięki przejrzeniu wszystkich stosowanych u nas reflektorów, lamp, kloszy, opraw… powoli kompletujemy naszą listę potrzeb (i odróżniamy oprawkę E92D od E92F jak również 0330.44400 od 0330.44450).

Najbardziej zagadkowy jest obecnie prezentowany reflektor wytwórni „Zelmot” . Reflektory takie powinny oświetlać tor przed jadącą lokomotywą, zaś skoro lokomotywa jest pojazdem poza drogowym (prawie jak off-road) to nie potrzebuje świateł asymetrycznych. Skąd więc znaleźć współczesny zamiennik dawnych świateł drogowych symetrycznych? Poszukiwania trwają.

Z przyjemnością informujemy, że na kolejkę zakupiona została tona węgla oraz nowy piec-koza. Zakup był możliwy dzięki kilku osobom prywatnym, które błyskawicznie odpowiedziały na zamieszczony tu niedawno apel z prośbą o wsparcie finansowe.

Wszystkim darczyńcom bardzo serdecznie dziękujemy!

Ośmielamy się jednocześnie prosić o dalsze wsparcie, ponieważ zima na razie nie zamierza odpuścić co oznacza konieczność znalezienia funduszy, nie tylko na prowadzone remonty, ale również na kolejną porcję opału koniecznego do utrzymania w parowozowni rozsądnej temperatury.

Na stacji temperatura niebezpiecznie zbliża się do minus 20, a na hali musi być ciepło.

- 18 na zewnątrz + 4 w hali

Celem utrzymania temperatury większej od zera (w sobotę było to +4 st. Celsjusza) na hali codziennie trzeba palić w kozie. Niestety zima zapowiada się długa i siarczysta, a zapasy węgla powoli zaczynają się kończyć. Prosimy więc wszystkich którym bliski jest los naszych lokomotyw, o wsparcie. Każda przekazana nam złotówka zostanie wykorzystana na zakup węgla celem ogrzania naszej parowozowni.

Do tej chwili (28 stycznia) wsparcia udzielili nam: Tomasz Bużałek, Michał Chylak, Bartosz Duj, Radosław Michalak, Marcin Olendrzyński i Marcin Żmuda. Bardzo gorąco Wam wszystkim dziękujemy, tona węgla została już zakupiona :) Jednocześnie osobne podziękowania kierujemy do Marcina Wojdy, który jeszcze w grudniu ub.r. wsparł nasze działania znaczną darowizną :) Bardzo nas cieszy, że w tych trudnych finansowo dla nas chwilach możemy liczyć na wsparcie tylu ludzi dobrej woli, jeszcze raz dziękujemy!

Zakład Tokarsko – Ślusarsko – Spawalniczy p. Henryka Surmacza z Iławy przesłał nam nasadki do klucza udarowego o rozmiarach 60 oraz 65. Dzięki tym narzędziom będziemy mogli dokończyć naprawę przekładni w lokomotywie Lyd1-211.

W ramach prób, dokonano odkręcenia jednej zapieczonej nakrętki – po odkręceniu na nasadce nie stwierdzono jakichkolwiek oznak zużycia, co potwierdza dobrą jakość tego narzędzia.

W tak zwanym miedzy czasie, prowadzimy prace przy naszej najmniejszej lokomotywce. Otrzymała ona właśnie zrekonstruowane drzwi do kabiny maszynisty wraz z replikami oryginalnych „klamek”.

W Magazynie Nr 1, naszej izbie muzealnej, rozpoczęto noworoczną inwentaryzację

Dzięki wpłatom 1% udało się (za drugim podejściem) sfinalizować zakup lokomotywy Wls 150 z dawnej cukrowni Tuczno. W czasie licytacji wygraliśmy z 7 firmami złomiarskimi…

Po sprowadzeniu lokomotywy do Rogowa wykonamy przegląd jej stanu i zdecydujemy czy i kiedy wejdzie ona do eksploatacji.

DZIĘKUJEMY ZA WPŁATY 1%!

Dzięki intensywnej pracy Jacka dach kabiny maszynisty nie ma już dziur gdzie nie trzeba. Za to posiada solidnie przyspawane poprawione osłony na lamp oraz wykonane nowe zabezpieczenie otworu kominowego.

Dostaliśmy noworoczny prezent w postaci trzech czasz dzwonowych od firmy ZAMEL z Pszczyny – producenta systemów bezpieczeństwa, sygnalizacji i wszelakiej automatyki. Czasze zostaną wykorzystane podczas odbudowy starych rogatek mechanicznych.

Zapraszamy do odwiedzenia strony producenta


Serdecznie dziękujemy!

Odwołany wyjazd na Krzakobranie to więcej wolontariuszy na hali. W zawiązku z tym przystąpiliśmy do demontażu i czyszczenia chłodnic od remontowanej lokomotywy Lyd1-211. Niektóre nakrętki bez podgrzania palnikiem nie miały zamiaru odpuścić. Za to po zdjęciu osłony wentylatora ukazał się nam spory zapas brudu. Jak widać będzie co czyścić.

Przy okazji udało się zdemontować chłodnicę olejową oraz wykonać większość prac związanych z dachem kabiny maszynisty.

Ze względu na grubość pokrywy śnieżno-lodowej wyjazd na Krzakobranie został odwołany.

Przybyła na miejsce ekipa zajęła się porządkami na stacji oraz pracami remontowymi na hali.

Korzystając z kilku wolnych dni zorganizowaliśmy mocną grupę.
Szczególne podziękowania dla:

– Kajetana, Tomka i Agnieszki – za elektryczność w „Białym Domku”
– Konrada, Pawła, Danusi i Jacka – za prace na Hali (Lydka oraz Wls40)

Dziękujemy również ekipie z Bytomia za mile spędzone chwile.